Ukryte terapie

Nie jestem lekarzem, nie mam też obszernej wiedzy z tego zakresu to po przeczytaniu książki oraz kilku nagrań pana Zięby to co pisze i mówi na logikę wydaje mi się takie oczywiste i proste. To o czym pisze pan Jerzy Zięba to nic co mogło by zaszkodzić. On opisuje dokładnie właściwości witamin i minerałów, których człowiek jak najbardziej potrzebuje, aby prowadzić zdrowy tryb życia. Wiele rzeczy wydaje się oczywistych, a jednak czuję złość na myśl jak bardzo jesteśmy okradani ze zdrowia i oszukani...

Super książka z którą każdy powinien się zapoznać od lekarzy po osobę która choruje i szuka prawdziwych informacji. Studentom medycyny polecałabym przeczytać tą książkę już na pierwszym roku.

Jest to bardzo kontrowersyjna książka. Czytałem ją z szeroko otwartymi oczami i muszę przyznać, to czego się tam dowiedziałem, zmieniło mój światopogląd na cały przemysł farmaceutyczny. Czytając tą książkę odwiedziłem 3 lekarzy, miałem problem z zatokami i zawsze z rana się dusiłem i czasami pół dnia miałem katar, byłem bardzo osłabiony i nie chciało mi się nigdzie wychodzić. Podczas czytania tej książki, wpadłem na sporo pomysłów i zacząłem szukać odpowiedzi w internecie - każdy z tych 3 lekarzy mówił coś innego, więc zacząłem się sam leczyć - i obecnie mam się bardzo dobrze i czuję się niebo lepiej, nie biorę żadnych tabletek, ani nic z tych rzeczy, a mój stan po 2tygodniach się poprawił - wcześniej leczyłem się kilka miesięcy na różnych tabletkach i poprawy widać nie było. Odpowiednia książka dla ludzi z otwartym umysłem.

Książka warta przeczytania, choćby dla wyjaśnienia kilku rzeczy, o których czytamy na wielu opakowaniach żywności, takich jak: pojęcie wolnych rodników, działanie substancji antyutleniających, różnica pomiędzy kwasami tłuszczowymi nasyconymi i nienasyconymi. Fakt książka zawiera do przesady stwierdzeń typu: "kto o tym wszystkim wie", "dlaczego nikt o tym nie mówi", i faktycznie jest "zdaniem sprawy" ze znajomości literatury, badań itp., ale co z tego? Nie rozumiem zarzutów do książki typu: autor nie napisał jakie ma wykształcenie - większość naukowców nie pisze, w swoich popularno-naukowych książkach, jakie jest ich wykształcenie; albo: autor podaje linki do youtuba - no tak wykład z youtuba jest gorszy od wykładu z sali wykładowej, logika zarzutów zatrważająca, to jak leczenie tarczycy radioaktywnym jodem Niewątpliwym sukcesem tej książki jest to, że pod wpływem lektury, z czystej ciekawości chce się testować na sobie te proste terapie.

Godna polecenia, aczkolwiek nie traktowalabym jak slowo objawione

Warto przeczytać. Leczenie jest prostsze niż nam się wydaje. Wystarczy uzupełnić niedobory. Walczmy, byśmy mogli zostać wyleczeni, a nie tylko leczeni bez końca!

Moje pierwsze spotkanie z panem Jerzym Ziębą miało miejsce na polskim youtubie gdzie znalazłam filmiki związane ze zdrowiem, odżywianiem itp. Zaciekawił mnie temat, poszłam dalej. Efektem moich poszukiwań była ta oto książka. Pan Zięba ma ogromną wiedzę w dziedzinie medycyny i mówi głośno wiele rzeczy, które nie są przez wszystkich akceptowane z wielu względów. Cieszę się, że dzięki tej książce zrozumiałam ważne procesy w naszym organizmie oraz jak wiele czynników na nie wpływa. W książce zawarta jest również duża dawka wiedzy na temat substancji leczniczych, a mianowicie szczególnie związków typu witaminy, makroskładniki i mikroskładniki. Myślę, że warto posiadać tę wiedzę. Co prawda książka zawiera wiele naukowych nazw i słownictwa, które mogą być dla wielu osób obce, ale pan Zięba wszystko tłumaczy w taki sposób, że bardzo łatwo jest sobie wszystko "wyobrazić". Generalnie jest to książka kontrowersyjna rzekłabym, gdyż pierwszy raz ktoś odważył się powiedzieć prawdę na temat medycznego świata. Polecam serdecznie, mam nadzieję, że zachęciłam choć trochę do przeczytania :)

Bardzo ciekawie napisana książka,o tym jak wielki wpływ na nasze zdrowie i życie mają witaminy oraz o tym,co muszą a co mogliby nam przekazywać lekarze...Interesująca lektura,polecam

Przeraża mnie tak duża popularność tej książki w Polsce, ale podejrzewam, że wynikać ona może z naszego charakteru i ciągot do ogólnoświatowych spisków ;) Polegać na opinii kogoś, kto nie ma wykształcenia medycznego a wypowiada się w kwestii leczenia poważnych i przewlekłych chorób to dla mnie niedorzeczne. Także zraził mnie sposób pisania autora, agresywny wobec lekarzy, z których wiedzy korzysta... Dobór źródeł też dość zastanawiający, no bo kto poważnie traktujący sprawę zdrowia (lub czegokolwiek innego) powołuje się na youtube? Mnie ta książka nie przekonała, kolejne "dzieło" na temat spiskowej teorii dziejów.

Pozycja warta zapoznania się , skłania do chęci sięgnięcia po następny tom ,gdyż przedstawia ważną dla populacji wiedzę .